szklanenegatywy.pl Audioprzewodnik po "Szlaku bez końca" Galeria zdjęć  west

dsc 0173Na tak postawione w tytule pytanie starali się odpowiedzieć uczestnicy konferencji, którzy spotkali się w dniu 14 kwietnia w Liceum Ogólnokształcącym w Zbąszyniu w ramach zainicjowanego w ubiegłym roku projektu ‘Tęgie Głowy”. Tę otwartą grupę tworzą osobistości ze świata nauki i kultury pochodzące z poszczególnych gmin regionu, ale mieszkające poza jego obszarem. W spotkaniu uczestniczyli także włodarze gmin lub ich przedstawiciele oraz członkowie zarządu Lokalnej Grupy Działania Regionu Kozła. Tym razem do Zbąszynia przyjechało pięciu profesorów: Mirosław Lachowicz – matematyk z Warszawy, Zygmunt Młynarczyk – specjalista od turystyki i rekreacji z Poznania, Jerzy Szukała – z Uniwersytetu Rolniczego w Poznaniu, Zygfryd Witkiewicz – chemik z Warszawy , Ewa Narkiewicz – Niedbalec – socjolożka z Uniwersytetu Zielonogórskiego, Czesław Przybyła- meliorant z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Ponadto dr hab. Dominik Paukszta, dr Joanna Rostkowska, dr Dawid Prządka, dr Józef Minge, Maria Wasik, Małgorzata Gularek, Irmina Kotlarska, Krystyna Magdziarek, Wojciech Olejniczak, Anita Rucioch – Gołek, Mirosława Szott, Janusz Jaskulski, Witold Silski, Bernard Radny, Jerzy Fabiś, Brygida Wróblewska, Henryka Kamińczak, Marek Orzechowski, Tadeusz Jankowiak i Eugeniusz Kurzawa, który był moderatorem na tym spotkaniu.

 

Po krótkim wystąpieniu Eugeniusza Kurzawy głos zabrał aktualnie urzędujący starosta RK – Jerzy Fabiś, który po przywitaniu zebranych zaprosił do dyskusji związanej z kształceniem młodzieży na poziome szkoły średniej , podnoszeniem poziomu wykształcenia, przygotowaniem najbardziej uzdolnionych uczniów do studiów i zachęceniem do powrotu w strony rodzinne, co przyczyniałoby się także do stworzenia lepszej jakości życia w regionie. Pomocą w tym zakresie może być kształcenie najzdolniejszych z wykorzystaniem kadry akademickiej. Trzeba tylko odpowiedzieć sobie na pytanie czy to jest możliwe w obecnych warunkach i czy nas będzie na to stać.

Jednym z pierwszych dyskutantów był burmistrz Bernard Radny z Babimostu, który poparł tę ideę , stwierdzając, że wybitni uczniowie wspierani przez naukowców podniosą poziom nauczania w szkole i może zachęcą innych do podnoszenia swojej wiedzy. Zwrócił uwagę na potrzebę stworzenia systemu stypendialnego dla tych najwybitniejszych uczniów.

Kolejni dyskutanci wyrażali swoje poparcie dla takiej inicjatywy, zastanawiali się jak pogodzić twardą rzeczywistość , szczególnie finansową, z nowymi wyzwaniami. Dawid Prządka uważa, że taki rozwój szkoły, by najlepsi uczniowie zostali zauważeni i dodatkowo zmotywowani, musi mieć swoje powiązania także z nowoczesnym przemysłem , który musiałby się na tym obszarze lepiej rozwijać, by młodzież chciała potem tutaj wrócić. Reprezentujący miejscowe Liceum dr J. Minge stwierdził, że szkoła byłaby zainteresowana taka nową formą kształcenia, a przede wszystkim chciałaby, by w ten sposób podnosił się ogólny poziom wykształcenia młodzieży. Uczestnicy otrzymali od przedstawiciela dyrekcji szkoły tezy do dyskusji z propozycjami dotyczącymi ponadstandardowej edukacji uzdolnionej młodzieży naszego regionu.

Poza wyrazami aprobaty dla pomysłu utworzenia klas kształcących wybitnych uczniów z udziałem kadry akademickiej, nie brakowało głosów sceptycznych lub wręcz przeciwnych tej koncepcji. Prof. Lachowicz ostrzegał, że nie należy iść tą drogą, bo to się nie uda, gdyż nie można liczyć, że na co dzień znajdzie się na tyle liczna utytułowana kadra , by to kształcenie można było nazwać akademickim. Trzeba skupić się na popularyzacji nauki, organizować festiwale nauki połączone z wydarzeniami kulturalnymi. Inni zwracali uwagę na brak dobrej komunikacji ze szkołą w Zbąszyniu, co uniemożliwi dojazd zdolnych uczniów z oddalonych gmin, a w okolicy nie znajdzie się ich tylu by zapewnić kształcenie nawet w jednej klasie. Podnoszono też kwestie finansowania takiego kształcenia, zdając sobie sprawę, że na zwiększone koszty należałoby dołożyć z kasy wszystkich gmin, a wiele z nich jest już teraz nadmiernie obciążonych zapewnieniem wystarczającego finansowania własnych szkół.

Zwracano uwagę na możliwości wykorzystania istniejących programów, które bazują na dostępności do środków unijnych, ale pozostaje otwarta kwestia , czy mogą one zapewnić stałe finansowanie kształcenia w dłuższym przedziale czasowym.

Podczas spotkania nie zabrakło także wypowiedzi na tematy oboczne, luźno związane z głównym tematem konferencji , ale była to wyjątkowa okazja, by gościom spoza regionu pokazać także inną perspektywę rozwoju. Najwięcej w tym zakresie można było dowiedzieć się z wystąpienia Janusza Jaskulskiego- eksperta w zakresie muzyki i instrumentów ludowych . Uważa on, że także edukacja muzyczna ma wielkie znaczenie dla rozwoju młodzieży i utrzymania się specyfiki Regionu Kozła, należy zainwestować w rozwój lokalnego radia internetowego, w tworzenie izb muzealnych w każdej gminie, w rozwój nauki gry na instrumentach ludowych.

Najważniejszym postulatem gości spoza regionu było przekonanie, że na początku trzeba zacząć utrzymywać kontakt ze środowiskiem akademickim poprzez organizowanie festiwali nauki, zapraszanie na wykłady w szkołach, organizowanie wyjazdów do szkół wyższych, a jak zostaną przygotowane warunki w liceum do nowych form kształcenia, to na pewno nie zabraknie ich pomocy w podnoszeniu poziomu procesu dydaktycznego. Ustalono także, że na temat dalszego kontynuowania współpracy w ramach „Tęgich Głów” wypowiedzą się członkowie Kapituły RK na swoim najbliższym spotkaniu.

Sz. S.