szklanenegatywy.pl Audioprzewodnik po "Szlaku bez końca" Galeria zdjęć  west

DSC 0478Sobotni marszobieg na orientację( 12.10.2019) był ostatnim wydarzeniem o charakterze sportowo – rekreacyjnym organizowanym w ramach projektu Triatlon turystyczny ,realizowanym przez trzy lokalne grupy działania – KOLD , Region Kozła i Krainę Lasów i Jezior z Leszna. Trasa marszobiegu wiodła z Chlastawy do Nądni, gdzie przed kuźnią Mariana Kwaśnego był punkt końcowy. Jeziorko Koźlarskie, gdzie zebrali się uczestnicy tej imprezy, stanowiło doskonałe tło dla wspólnego przedsięwzięcia, gdyż zostało zbudowane jako miejsce dla rekreacji i lokalnej turystyki. Do przygotowania trasy i specjalnych konkursów na poszczególnych punktach kontrolnych zaangażowano firmę z Moch – Adventure Sport Marek Galla. Uczestnicy zostali podzieleni na 8 zespołów, a ich liczebność zależała od ilości osób, które reprezentowały poszczególne LGD. Kargowa wystawiła trzy zespoły, KOLD aż cztery, a Leszno tylko jeden. Była nawet drużyna strażaków, która przyjechała razem z reprezentacją LGD KOLD. Po powitaniu zebranych pod wiatą nad jeziorkiem i przedstawieniu programu marszobiegu , przystąpiono do realizacji założonych zadań.

 

W ramach konkurencji specjalnych należało najpierw ułożyć z rozrzuconych klocków kwadrat, następnie odczytać nadawane sygnały alfabetem Morse’a i przeliczyć na mapie trasę dojścia do pierwszego punktu kontrolnego, którym był zabytkowy kościółek we wsi. Pierwsze z zadań, niby proste, okazało się trudne do szybkiego rozwiązania, bo pocięte klocki w trójkąty i kwadraty, jakoś nie chciały się spasować do jednej bryły, a od sprawności w tej konkurencji zależało, kiedy drużyna będzie mogła rozpocząć kolejne zadanie. Co kilka minut na trasę wyruszały kolejne grupy, szukając nowego punktu kontrolnego wyznaczonego na mapie, będącej przewodnikiem po terenie.

Po kościółkiem w Chlastawie trzeba było nie tylko odbić na karcie startowej swój udział, ale też przejść wirtualną rzekę suchą nogą, korzystając tylko z kilku skrzynek po piwie. Dotknięcie ziemi podczas tej operacji kosztowało dodatkowe punkty karne w postaci doliczonego czasu. Dalsza trasa wiodła przez okoliczne lasy, gdzie były rozstawione punkty kontrolne. Przed metą w Nądni należało jeszcze trafić z łuku do tarczy i rozwiązać zadanie , w którym nie tyle matematyka decydowała o trafności odpowiedzi, a logiczne rozumowanie.

Właściciel kuźni Marian Kwaśny przygotował dla uczestników marszobiegu niespodziankę w postaci pokazu narzędzi kowalskich i wykutej podkowy z jedynką dla zwycięzcy imprezy. Atmosfera tego dnia sprawiała, że wszyscy pomimo sporego wysiłku byli zadowoleni i z uśmiechem reagowali na trudy współzawodnictwa. Pan Andrzej Galla – z firmy Adventure Sport podliczał zdobyte punkty przez poszczególne zespoły i ostatecznie ustalił, że najlepiej wypadła ekipa reprezentująca Krainę Lasów i Jezior z Leszna – państwo Zyterowie. Zdobyli pierwszą nagrodę , którą wręczono na podsumowaniu pod wiatą nad jeziorkiem Koźlarskim, a na dodatek otrzymali bonus w postaci podkowy wykutej w kuźni z Nądni. Drugie i trzecie miejsce przypadły zawodnikom z KOLD-u. Imprezę należy uznać za udaną, a posiłek w postaci pizzy ulżył trudom tego dnia.

Opr. Sz. S.